Od czerwca 2024 można zabezpieczyć się przed ryzykiem, że ktoś weźmie kredyt na nasze dane! Wystarczy zastrzec numer pesel przez aplikację mObywatel albo w urzędzie gminy. W aplikacji mObywatel jest to bardzo łatwe. Po zalogowaniu widać okienko „zastrzeż PESEL”. Klikamy, potwierdzamy i gotowe. Polecam!

  

Wydruki ksiąg, rejestrów, deklaracji… 

Odchodzimy, i słusznie, od drukowania każdego rejestru na papierze. Korzystając z programów księgowych zakładamy, że w razie potrzeby zawsze wydrukujemy wszystko, co będzie nam potrzebne. Ale… czy na pewno?  

Co, jeśli z jakichkolwiek powodów utracimy dostęp do swojej bazy danych?  

Dlatego wszystkie ważne wydruki zalecam pobrać i zapisać, tak aby dane były utrwalone i bezpieczne przez 6 lat. Najlepiej na dysku w chmurze i na na dysku zewnętrznym. Przechowywanie na twardym dysku komputera albo na pendrivie jest dość ryzykowne, bo dane można łatwo utracić.  

Koszty bankowe

Ostatnio pisałam o odsetkach od lokat firmowych, które są przychodem z działalności. Na tej samej zasadzie koszty bankowe związane z działalnością gospodarczą (odsetki od kredytów, prowizje i opłaty bankowe) są kosztem firmy. Jednak, aby można było rozliczyć takie wydatki w kosztach, muszą być spełnione określone warunki.  

Odsetki i prowizje od kredytu są kosztem wtedy, gdy kredyt jest zaciągnięty na potrzeby działalności: inwestycyjny – na zakup środków trwałych albo obrotowy – na bieżące wydatki związane z firmą. Jeśli kredyt jest zaciągnięty na koncie firmowym, ale na cele prywatne, odsetki i prowizje nie są kosztem.  

Opłaty bankowe są kosztem, gdy dotyczą transakcji związanych z działalnością gospodarczą. Dlatego (między innymi) zalecam, żeby każdy przedsiębiorca rozgraniczał operacje bankowe firmowe i prywatne. I wykorzystywał konto firmowe tylko do operacji związanych z działalnością gospodarczą, a konto prywatne – tylko do operacji prywatnych.  

No i możliwość rozliczania kosztów oczywiście nie dotyczy ryczałtowców, których – niezbyt sprawiedliwie – dotyczą przychody z odsetek, ale nie dotyczą koszty bankowe (jak i wszelkie inne koszty…). 

Wzrost płacy minimalnej od 01.07.2024

Od lipca 2024 wzrasta płaca minimalna, a wraz z nią minimalna stawka godzinowa i składka preferencyjna w ZUS. Na szczęście dla przedsiębiorców podwyżka nie jest tym razem duża, bo płaca wzrasta z 4242,00 do 4300,00.  

Minimalna stawka za godzinę pracy (głównie dotyczy to wynagrodzenia zleceniobiorców) wzrasta o 40 gr. A składki społeczne na ZUS preferencyjnym będą wyższe o mniej więcej 5-6 zł. na miesiąc, w zależności od tego, czy przedsiębiorca opłaca składkę chorobową czy nie (dla opłacających wszystkie składki będzie to podwyżka z 402,65 na 408,16.  

Jak rząd realizuje obietnice przedwyborcze

Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, co myślę o poprzedniej władzy ;). Ale to nie znaczy, że działania obecnej budzą mój zachwyt. W szczególności irytuje mnie niefrasobliwy stosunek do obietnic składanych hojnie przedsiębiorcom przed wyborami.  

Ponieważ moi Klienci ciągle pytają, kiedy wejdą obiecywane zmiany, poprawiające sytuację przedsiębiorców, poniżej krótki przegląd obietnic danych przedsiębiorcom i postępów w ich wdrażaniu. 

Prace nad poprawą złodziejskiej składki zdrowotnej utknęły w martwym punkcie. Nie ma nawet koncepcji, jak taka zmiana miałaby wyglądać, a każda partia koalicyjna ma zupełnie inną wizję. Pojawiające się w mediach newsy na temat nadchodzących zmian, to tylko spis pobożnych życzeń tej czy innej partii.  

Trwają prace nad przepisami wprowadzającymi wakacje składkowe (mają wejść od stycznia przyszłego roku, a wnioski będzie można składać w grudniu). Zgodnie z projektem “wakacje” mają dotyczyć tylko jednego miesiąca w roku i tylko składek społecznych przedsiębiorcy. Pomimo „wakacji” trzeba będzie zapłacić składkę zdrowotną i ewentualne składki od pracowników. Szału nie ma… 

Temat podwyższenia kwoty wolnej od podatku do wysokości 60 000 zł, również stoi w miejscu. Co prawda resort finansów zapewnia, że ”postulat dotyczący podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł pozostaje aktualny”, jednak “aktualny postulat” to nadal tylko postulat. I na razie nie widzę szans na realizację.  

Jest za to projekt PIT kasowego. Miałby wejść od 01.01.2025. Ma być dobrowolny i polegać na tym, że kto wybierze PIT kasowy będzie płacił podatek dochodowy dopiero po otrzymaniu zapłaty. Czyli podatek będzie płacony od otrzymanych pieniędzy, a nie od wystawionej faktury. Niby fajnie… Ale jeśli będą to rozwiązania podobne do obowiązującego już (bodaj od 20-tu lat) VAT kasowego, to więcej będzie z tym zamieszania niż pożytku. Wszyscy podatnicy VAT, którzy skusili się na VAT kasowy, rezygnowali z niego tak szybko, jak tylko przepisy pozwalały.  

Również od 01.01.2025 ma zostać ograniczony podatek Belki. Zwolnione od podatku byłyby odsetki do kwoty około 5000 zł. Jeśli przepisy wejdą w życie bardziej opłacalne będzie oszczędzanie na koncie prywatnym niż firmowym. Ale umówmy się, zysk będzie niewielki i obejmie wąską grupę przedsiębiorców.   

Z szerokiego wachlarza obietnic przedwyborczych rząd na razie wprowadził odroczenie KSEF i obniżenie stawki VAT do 8% dla branży beauty. Przy czym powodem odroczenia KSEF, jak wiemy, nie była troska o przedsiębiorców, a uzasadniony strach, że KSEF-bubel w kilka dni pogrąży gospodarkę całego kraju.  

A po obniżeniu stawki VAT dla usług kosmetycznych okazało się, że bardzo trudno wskazać te usługi, które z obniżenia mogą skorzystać. Nikt nie jest w stanie jednoznacznie wskazać, gdzie kończy się usługa kosmetyczna objęta preferencją, a zaczyna usługa medycyny estetycznej, która jest opodatkowana stawką VAT 23%. W branży zapanowały chaos i niepewność.

Ze zmian zapowiadanych przed wyborami, ale niekoniecznie oczekiwanych przez kogokolwiek, trwają prace nad objęciem składkami społecznymi (pełnym ZUS) wszystkich umów zlecenia. Nawet w sytuacji, gdy zleceniobiorca jest zatrudniony na umowę o pracę w innej firmie. To akurat zmiana, która zmartwi obydwie strony – zleceniodawcę i zleceniobiorcę. A jeśli wszyscy stracą, to kto zyska? ZUS! 

I to na razie tyle w temacie poprawy sytuacji przedsiębiorców.  

Obiecywane w zeszłym roku zmiany zapewne zostaną wydobyte z szaf, omiecione z pajęczyn i przywrócone do życia przed wyborami prezydenckimi w przyszłym roku.  

Podobne wpisy